Pogoda (przynajmniej w Krakowie) wręcz woła na spacer. Park Jordana? A może bulwary wiślane? Byle radować się słońcem! Zieleń wybuchła kolorem i aromatem świeżości. Pierwsze lody, leniwa kawa na Kazimierzu... Mmmm... Sielanka. jeszcze parę dni i kolejny długi weekend. Uśmiech nie schodzi z twarzy. Dzieci też nie potrafią wysiedzieć. Z energią godną sprinterów biegają gdzie się da. Ich chęć dorównania nam kroku budzi prawdziwy podziw. (choć pewnie nie wiedzą, że to często my mamy problem, by nadążyć za nimi). Czasem zdarza się, że chcą odpocząć, ale bynajmniej nie w wózku. Spacerówki są przecież takie nuuudne... o wiele przyjemniej jest odpocząć 'połowicznie', np. na jeździku. Taki jeździk to świetna sprawa. Pupa odpoczywa, a nogi mniej się męczą, mama z tatą mają malca na oku, a sam sprzęt idealnie ćwiczy równowagę i koordynację, co przyda się w późniejszej nauce jazdy na rowerze. Szperając po sieci natknęłam się na naprawdę wypasione modele. żałuję, że sama nie miałam możliwości przetestować któregoś w dzieciństwie;)
Coś dla tatusiów zapatrzonych w Easy Riderów albo film z Nicolasem Cagem "Ghost Rider"
Jeździki
Early Rider są dostosowane budową do wieku dzieci. Dostępne są 3 modele. Najmniejszy jest przeznaczony dla dzieci powyżej 20 miesiąca życia. Model Classic to pojazd dla dwulatka, a Evolution Series pojeździ już 3,5 latek.
Jeśli zamiast wolnego obwożenia, wolimy ścigacze (i chcemy zarazić pasją naszego brzdąca), firma Chicco proponuje najprawdziwsze Ducati. No któż się oprze tej linii... Z kierowcą może się rozpędzać do zawrotnej prędkości truchtu. Na takiej maszynie wszystkie babki w piaskownicy są Jego:)
Jeśli wolimy coś stabilniejszego, ale równie "retro" jak harley, możemy zaproponować naszemu małemu "Kubicy" pojazd rodem z lat '20. Little Red Roadster do kupienia w sieci, np.
tu.
Dla fanów minimalizmu i ekologii proponuję wyszukanie i zrobienie pojazdu podobnego do poniższego.
Projekt wykonany (prawdopodobnie) przez Aarikka w Finlandii w latach '70. obecnie niestety nie do kupienia ( ale od czego są złote rączki?).
W podobnej stylistyce i bardziej dostępny (w sensie - możliwy do zakupu) jest pojazd hiszpańskiej firmy Glodos Funshion Design. BIT ocieka dizajnem, nowoczesnością i eko. No, może te plastikowe kółeczka są już mniej eko. Za proponowaną cenę można już kupić mały rowerek, ale z dizajnem się nie dyskutuje;)
Po takim treningu, nauka jazdy na rowerze będzie łatwa jak bułka z masłem. A zabawy przy tym po pachy:D